Zdany egzamin na doradcę podatkowego – gratulacje

Zdany egzamin na doradcę podatkowego

Mili Państwo!

Dziś z wielką radością możemy pogratulować Panu Michałowi, który zdał egzamin ustny na doradcę podatkowego!
Mamy nadzieję, że teraz czekają na Pana zasłużone wakacje. 🙂
Z naszej strony życzymy kolejnych sukcesów zawodowych i egzaminacyjnych! 🙂

Pan Michał zgodził się również podzielić swoim szczęśliwym zestawem pytań oraz kilkoma radami względem podejścia do egzaminu. 

Pytania egzaminacyjne

1. Rodzaje i hierarchia wykładni prawa.

2. Wierzytelności nieściągalne – warunki uznania i analiza skutków podatkowych w podatkach dochodowych i podatku od towarów i usług.

3. Regulacje dotyczące miejsca zamieszkania dla celów podatkowych w typowych umowach w sprawie unikania podwójnego opodatkowania, zawartych przez Polskę.

4. Pełnomocnictwo do podpisywania deklaracji podatkowych.

5. Odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług, pojęcie towaru i usługi, pojęcie sprzedaży w podatku od towarów i usług.

6. Koszty uzyskania przychodów określane ryczałtowo w świetle ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych; wskaż źródła przychodów, do których mają zastosowanie.

7. Przesłanki uzasadniające wznowienie postępowania podatkowego albo administracyjnego (już nie pamiętam).

8. Zakres podmiotowy i przedmiotowy kontroli podatkowej.

9. Zasady rejestrowania przychodów w podatkowej księdze przychodów i rozchodów.

10. Regulacje wynikające z zasad etyki dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej doradców podatkowych.

 

Uwagi

Wrażenia po egzaminie jak najbardziej pozytywne. Było to moje trzecie podejście i w końcu wiedziałem czego oczekuje komisja. Na początku poinformowali mnie, że moje odpowiedzi powinny być krótki, zwięzłe i na temat.

Co do nauki, to polecam skupić się na działach „obowiązkowych” (2, 4, 5 i 12) oraz dodatkowo na dziale 1. i 3. Są to działy, które niby nie muszę znaleźć się w zestawie, ale na trzech egzaminach zawsze miałem z nich pytania. Pytania z pozostałych działów oczywiście mogę się pojawić, ale przeważnie jest to jedno pytanie, które niekoniecznie musi mieć wpływ na wynik egzaminu. W moim przypadku za pierwszym razem nie miałem pytania z tych działów „nieobowiązkowych”. Za drugim padło pytanie z rachunkowości, a za trzecim z działu 11.
Zaznaczam, że są to moje spostrzeżenia. Inni zdający mogli trafić na więcej pytań np. z rachunkowości.

(…) Od siebie mogę jeszcze dodać, że jeśli ktoś nie chce siedzieć długo pod salą egzaminacyjną i czekać na swoją kolej, to powinien przyjść wcześniej niż o 8:45.

 

Co sądzicie o zestawie pytań? Prosty? 🙂