Zdany egzamin ustny na doradcę podatkowego – gratulujemy

Zdany egzamin ustny na doradcę podatkowego - gratulujemy

Dzisiaj gratulujemy Panu Stanisławowi Stopie zdania egzaminu ustnego na doradcę podatkowego. Panie Stanisławie proszę przyjąć nasze wyrazy uznania. 😊😊😊 

Jednocześnie, dedykujemy ten wpis wszystkim osobom przystępującym do wrześniowych egzaminów pisemnych. Mamy nadzieję, że sukces naszego czytelnika jasno pokaże, że ten trudny egzamin jest jednak do przejścia. 

Pan Stanisław był tak uprzejmy, że zdecydował się dodać kilka słów o swoich przygotowaniach egzaminacyjnych. Nasz bohater z wykształcenia jest ekonomistą. Wiemy, że jest to bardzo ważna informacja dla wielu osób bez wykształcenia prawniczego. Uwaga, ten egzamin jest do przejścia również dla Was! 😊 Równie ważną informacją jest to, że praca zawodowa Pana Stanisława nie wiąże się z podatkami. Aby uzyskać pełny obraz przygotowania podatkowego, warto wspomnieć o ukończonych przez Pana Stanisława studiach podyplomowych na kierunku doradztwo podatkowe.

Nie mieliśmy przyjemności poznać Pan Stanisława osobiście, sądzimy jednak, że jest bardzo wytrwałą osobą o stalowych nerwach. Napisał do nas: było to moje trzecie, ostatnie możliwe (pisemny egzamin zdawałem we wrześniu 2016 r.) podejście do egzaminu ustnego. Szczęśliwie zakończyło się dla mnie wynikiem pozytywnym. Obie nieudane próby, które miały miejsce w marcu i lipcu zakończyły się wynikiem 38 pkt.
Same przygotowania egzaminacyjne nasz czytelnik wspomina następująco: z uwagi na charakter mojej pracy nie mogłem sobie pozwolić na długie urlopy przed egzaminami, dlatego większość nauki odbywała się po pracy. Tuż przed każdym egzaminem brałem kilkudniowy (9-10 dni) urlop, przed ostatnim podejściem uczyłem się dwa tygodnie.

Nasz czytelnik oparł swoją naukę o gotowe opracowania pytań oraz ustawy. Zauważył również, że: gotowe opracowania pytań są bardzo wygodne, w przypadku łatwiejszych do przyswojenia pytań. Pytania, które czujemy, że sprawiają nam problem sugeruję samodzielnie opracować, a potem skonfrontować z gotową odpowiedzią. W moim przypadku samodzielne znalezienie odpowiedzi bardzo dobrze się sprawdzało. Zwrócił również uwagę, że należy być krytycznym wobec przerabianego materiału.
Ciekawi dalszych porad egzaminacyjnych Pana Stanisława? Oto one: 
1) na egzaminie udziela się odpowiedzi ustnie, dlatego w trakcie przygotowań ważne jest mówienie, należy czytać lub powtarzać materiał na głos,
2) warto również sprawdzać swoje przygotowanie w poziomie stresu – losować dowolne pytanie i odpowiedzieć bez notatek.

Bohater naszego wpisu tak zapamiętał swoje próby egzaminacyjne: co do samego egzaminu uważam, że nie ma się czego bać i dodatkowo stresować. Komisja jest bardzo przyjazna i życzliwa, choć praktycznie się nie odzywa z wyjątkiem ogłoszenia wyniku. Warto i należy postarać się o odpowiedź na każde pytanie. Warto zaznaczać sobie pytania, na które już odpowiedzieliśmy, by żadnego nie opuścić. Ja przyjąłem strategię by odpowiadać po kolei.
Nie ma zasady, ile należy mówić. Maksymalną ilość punktów otrzymałem np. za odpowiedź na pytanie, gdzie powiedziałem raptem 4-5 zdań (pytanie dot. możliwości zwolnienia z pdof kwoty 3200 zł, którą otrzymał pracownik w związku z chorobą żony). Pozdrawiam i życzę wszystkim zdającym wytrwałości i powodzenia!

Dodamy jeszcze, że podczas przygotowań egzaminacyjnych nasz bohater miał jeszcze czas na spotkania ze znajomymi. Między nami mówiąc Pan Stanisław ma wyjątkowych znajomych, gdyż pozwalali mu w swoim towarzystwie losować dowolne pytanie egzaminacyjne i głośno na nie odpowiadać (wyobrażacie sobie przy piwie słuchać np. o definicji WDT 😊). Panie Stanisławie, zazdrościmy przyjaciół! A czytającym te słowa życzymy dużo wsparcia najbliższych. Wygląda na to, że jest ono bardzo  potrzebne. 😊

Ciekawi historii sukcesu Pana Piotra? Kliknijcie.